Po pierwsze, Panie Kowalino, proszę mi się tu nie czepiać łazienki,
 bo pasuje do charakteru tego domu.
 Żaden sim nie szukałby tu wanny z hydromasażem i glazury hiszpańskiej, bo i po co...
Po drugie, to rozpływam się w zachwytach i mam jedyny (jakże wielki dylemat 

 czy chciałabym posiedzieć w tej altanie w samo południe, czy tuż po zmroku...
Po trzecie, mam nadzieję że mi wybaczysz brak profesjonalizmu w mojej ocenie,
 ale ów profesjonalizm zostawię Tobie 

Po czwarte, to pytam tak po cichu... mogłabym tam pojechać?
Na koniec, podsumuję jednym słowem: piękne!