[seattle]

Widziałem ten dom już wcześniej ale nie miałem weny do oceniania. Teraz naprawię swój karygodny błąd. Ogólnie dom wygląda przyzwoicie, lecz mam oczywiście kilka zastrzeżeń. Już od pierwszego zdjęcia zalewa, przygniata i miażdży me wnętrzności zatrważająca ilości rzeczy z neta (prawdę mówiąc nie znalazłem tam żadnej maxisowej rzeczy). Po drugie to totalnie zgłupiałem na widok tych dziur w podłodze. Cóż to ma do cholery być? Nie chciałbym chodzić w takim pomieszczeniu w stanie niepełnej trzeźwości. Nie dość, że niepraktyczne to, moim zdaniem, także brzydkie. No i szklany dach. Nie lubię szklanych dachów. Dlaczego? Po prostu nie chciałbym oglądać siebie na google.maps, leżącego nago na kanapie. Dobra, dość już tej podłej krytyki, przejdźmy do zalet. Kuchnia. Bardzo mi się spodobała, szczególnie ten blat+krzesła. Sypialnia nwet okej, ale łóżko na ukos to coś, czego me organy strawić nie mogą. Najbardziej co mi się w tym domu podoba to ta antresola. Bardzo oryginalny, ale skuteczne działanie Pajączka, siedząc tam na krześle, pozostaje sprawą bardzo wątpliwą. No na tyle.

7/10. Wesołych Świąt.