Temat: Why me?
View Single Post
stare 24.12.2009, 21:15   #304
Libby
Administrator
 
Avatar Libby
 
Zarejestrowany: 17.01.2006
Skąd: z kabiny F-14 Tomcat
Płeć: Kobieta
Postów: 3,862
Reputacja: 15
Domyślnie Odp: 'Why me?'

Od dawna podejrzewałam, że Twoje FS jest warte przeczytania, ale jakoś mnie nie ciągnęło.
Dziś miałam trochę czasu, więc się za nie wzięłam. Oj, to teraz będziesz miała ze mną ciężki żywot, bo zdecydowanie za rzadko dajesz odcinki .
Twoja historia bardzo mnie zaintrygowała. Świetnie piszesz, dobre opisy i genialne zdjęcia . Czego chcieć więcej?
Błędów prawie nie robisz, ale jeden szczególnie utknął mi w pamięci. Mianowicie w jednym z początkowych odcinków(chyba w tym, gdzie Emma i Ian byli na kolacji) napisałaś, że blondyn doprowadza ją do "szwedzkiej" pasji zamiast do "szewskiej". Wybacz, ale skojarzyła mi się wtedy Violetta z BrzydUli i jej dar do przekręcania wszystkiego, co się da .
Nie powiem, Ian wyszedł Ci świetny. Choć lepiej mu w dłuższych włosach niż w tej platynie, w których końcówki włosów odstają. Tak mi się wydaje. Ogólnie przypomina mi jednego aktora, tylko trzeba by go było przefarbować .
Cudny był w przeszłości(głównie odcinki z imprezy i rozstania). Słodki był. W sumie nadal jest, tylko trochę się zmienil, ale i tak go lubię . Dziwi mnie bardzo zachowanie Emmy. Tak się kiedyś lubili a teraz prycha na sam jego widok. Dałaby facetowi szansę a nie .
Dziwne też to, że wybrała Jasona...
Mówilaś, że Ian jest jak azot a wcześniej byl tlenem. A nieprawda . To Jason był tlenem a Ian słońcem.
Przed pogrzebem Em miała inną bieliznę niż u Iana. Ogólnie to on nadal coś do niej czuje. Ja swoje wiem. Czuję to przez skórę .
Mam pewne podejrzenia co do tego całego Blake'a, ale może gdzie indziej Ci to napiszę, bo wydaje mi się, że mogłabym coś zdradzić .
Scena w barze genialna . Ogólnie sporo masz takich scen w swoim dorobku .
A na koniec Ci powiem, że jestem zbulwersowana. Czytam sobie, czytam a tu nagle brak odcinków! Tak dalej być nie może! Ogłaszam strajk !
Mam nadzieję, że ostatecznie Em i Ian się zejdą i będzie to coś więcej .
Martwi mnie to, że ogłosiłaś, że planujesz smutne zakończenie. Protestuję !
A teraz pisz szybko kolejny odcinek, bo nie dam Ci żyć !
Dobra, koniec tego eseju, bo nawet nie wiem, czy dotarłaś do końca .
PS. Miałam taki natłok myśli, że nie wiem, czy napisałam tu wszystko, co chciałam...
Pozdrawiam i weny życzę .
A mi długość odcinków nie przeszkadza .
__________________
Libby jest offline   Odpowiedź z Cytatem