kryształy rzeczywiście rosną jak się używa mocy z nich pochodzących, tylko ze

ja tak za bardzo np. nie chce używać "elektrycznej dłoni" nie jestem aż taką sadystką żeby simy prądem razić

i na działce gdzie mi ten niebieski urósł musiałam dłuuuuuuuuuuuugo czegać na następny...