Uwaga, wszyscy forumowicze.... Ja i Matt pragniemy zaprezentować
nasze wspólne dzieło - fotostory pt.: `Cztery wiatry przyjaźni`.
Opowiadają one o losach czwórki przyjaciół którzy bez siebie nie mogą
żyć. Chciałam jeszcze dodać, że odcinek jest krótki, ponieważ będzie
się coś dziać dopiero w drugim. Nie będę więcej zdradzać. Lepiej sami zobaczcie!
1 - Poniżej
2 -
TU
3 -
TU
4 -
TU
Pewnym ciepłym, słonecznym popołudniem w kawiarni przy Wall street
miało się spotkać czterech przyjaciół, którzy znali się już od kołyski,
razem chodzi do szkoły i przeważnie razem bawili się w piaskownicy
na podwórku, ponieważ mieszkali blisko siebie. Oto oni :
Odc. I - Kawiarenka? Dlaczego nie?
Dochodziła godzina 14.00, przyjaciele umówili się na kawę. Do
niewielkiej kawiarenki wszedł Martin. Rozejrzał się po lokalu i zajął
wolny stolik. Kelnerka podała menu, ten powoli otworzył podaną
mu listę i zaczął czytać. Wyczekujący na swoją paczkę spojrzał
na zegarek. Trójka spóźniała się już prawie godzinę. Dwudziestolatek
złapał się za głowę i wybrał pierwsze lepsze danie z karty. Po chwili
kobieta w białym fartuchu przyniosła mu szarlotkę. Zjadł ciasto
powoli, odniósł talerzyk i nałożył na siebie kurtkę. Niespodziewanie
przyszedł Joel.
- Martin, wychodzisz? – krzyknął zatrzymując kolegę.
- O, wreszcie jesteś, popatrz która godzina, mieliście być o 14.00!
Ciemnowłosy mężczyzna położył rękę na ramieniu M. Venss`a i rzekł:
- Przepraszam… mama zatrzymała mnie żebym pomógł jej posprzątać
w pokoju, wiesz jaka ona jest...
Obaj ponownie zajęli miejsce gdzie mieli się spotkać i zaczęli rozmawiać.
- Czy to prawda że dziewczyny zawsze się spóźniają? - zapytał Martin
- To chyba leży w ich naturze, masz ochotę na ciastko?
- Nie, dzięki, czekając na was zjadłem już szarlotkę.
- Ja z przyjemnością wezmę sernik – odpowiedział Joel i zawołał kelnerkę.
Gdy do stolika chłopaków podeszła kobieta która chciała przynieść
deser zamówiony przez drugiego dwudziestolatka w drzwiach pojawiła
się Katie. Z radością w oczach podeszłą do dwojga przyjaciół i przywitała
się z nimi.
- A Nicole jeszcze nie ma? - spytała dziewczyna.
- Nie, ona ma teraz urwanie głowy - powiedział rudowłosy mężczyzna.
- A ty skąd wiesz? – zdziwił się Seldon.
- Chyba w zeszłym tygodniu rozmawialiśmy przez skype i mówiła, że
ma w planach zapisanie się na kursy tańca - odpowiedział na zadane
mu pytanie.
- No cóż to sobie poczekamy na nią. Może dokończmy składać
zamówienie? - zaoferowała Blondynka.
Martin podziękował za ponowne wybranie czegoś z karty.
- Skoro będziemy na nią czekać to porozmawiajmy sobie chociaż przy
dobrej kawie? - powiedział Joel.
- Cała trójka zaakceptowała propozycję kolegi.
Po 15 minutach w lokalu pojawiła się Nicole, z iskierkami w oczach
i dużym uśmiechem na twarzy.
- Witam was moi drodzy! - krzyknęła.
- Hej! - odpowiedzieli chórem.
- Trochę się na Ciebie naczekaliśmy - z ironią w głosie powiedział
rudy dwudziestolatek.
- Zdaję sobie z tego sprawę ale musiałam coś załatwić - tajemniczo powiedziała N. Tinese.
- Skoro już jesteśmy wszyscy to może opowiesz nam co u Ciebie -
z uśmiechem na ustach spytała Katie
- Mam dla was wspaniałą nowinę rzekła.
Towarzystwo zamilkło. Kiedy Nicole otworzyła usta aby powiedzieć
słowo, cisze przerwał głośny dźwięk telefonu jasnowłosej dziewczyny.
W pośpiechu wyjęła z torebki telefon i przyłożyła go do ucha...
Kolejny odcinek już w niedługo!!! Zapraszamy do komentowania, lecz oceny proponuję oddać do drugiego odc.
Miło widziane są także szczere krytyki, pozdrawiamy czytelników naszego Fotostory, oraz wszystkich forumowiczy ;*
Scenariusz - By Matt
Pomysł na fabułę i tytuł - By Matt
Wzbogacenie scenariusza - By Mika Cute^^
Zdjęcia i obróbka - By Mika_Cute^^