O kurcze... Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona zmianami jakie w tym odcinku wprowadziłeś. Pokazałeś Georgię jako prawdziwą kobietę kryjącą się pod maską sprytu i wyrafinowania. Zapewne jest jej ciężko... Podoba mi się, że pan Wilson wychodzi z cienia i wydostaje się spod pantofla zadziornej, wszystko wiedzącej pani detektyw. Co do praktykantów... Mam wrażenie, że obaj panowie chcą czerpać korzyści z inteligencji Kate. Swoją drogą ona z nich wszystkich jest najinteligentniejsza i uważnie słucha pani Roberts. Ale pora już skończyć, bo znowu okaże się, że czegoś nie rozumiem

Chociaż mam nadzieję, że teraz przeczytałam dokładniej
Ps. Tak żeby nie było. Fs bardzo mi się podoba (zresztą wszystko czego się dotkniesz

Ty nie miewasz złych fs-ów...

)
Pozdrawiam