kurcze... nie chciałabym skłamać (dawno już się zwierzami nie zjmuję) teraz magikuję... ale wydaje mi się że miałam dwa i to oba się na pasku pojawiły... mogę znowu spróbować, coć najpierw bym musiała się smoków pozbyć bo za dużo roboty z nimi...
...hmm.. zasiegnęłam zdania psiapsióły i twierdzi że nigdy nam 2 nie wyszły... cóż pamięć bywa zawodna...
a pupilków to miałam dużo u 3 rodzin (to pamiętam dokładnie) miałam kocięta

tylko po ile ich było...