Kurczę nie wiem co mam powiedzieć. Muszę ochłonąć.... Już. Miałam już kilka opcji tego odcinka, ale potrącenia Kate się nie spodziewałam. Czyżby macał w tym palce ten "seryjny zabójca" czy jednak było to przypadkowe? Przypadkowe to raczej nie, bo kierowca zatrzymałby się, czy coś, ale jest jeszcze możliwość prowadzenia pod wpływem alkoholu lub szok.
Hm... Antonino masz rację wygląda podobnie. Być może to właśnie jest ten mąż. A Jack? Może jakiś kochanek? Ale dobra koniec snucia... Ogólnie jak zwykle mi się podoba. Normalnie kocham cię za te opisy

Nie mogę przestać ich czytać. Ale dość słodzenia:
Cytat:
Napisał Gio
Pojedziesz to Paryża…
|
do
Pozdrawiam