Nie będę wyjątkiem i napiszę, że wszystko zależy (jak mawia V. Kubasińska - "Zależy to jest chiński sperzedawca talerzy") od funduszy rodziny. Na początek to czasami nie mają wcale samochodu, bo zajmuje się domem, ale po 2 awansach stać ich na Smugę Minimę. Za to wymieniam ją w połowie karery (3/4) na van'a lub taki zgrabny sedan, a jak na serio mają dużo kasy to walnę im na parking sportową perełkę.