Gio, jak pisałam już do Ciebie wcześniej - ujawniam się z cichego czytelnika

Fotostory przede wszystkim ma oryginalną fabułę i to Ci się bardzo chwali. Język lekki, przez co przyjemnie się czyta, ale też niestety szybko

Pani Roberts jest niesamowicie charakterna, idealnie się wpasowuje do Twojej historii. Jedyne co mnie u niej denerwuje to ten przepaskudny róż na policzkach - wygląda mi jak rozjechana szminka u typowej babuleńki. Ale to tak właściwie kwestia gustu, więc na minus nie idzie.
Kate mi wygląda na taką z nosem podniesionym za bardzo do góry, więc nie darzę jej zbytnią sympatią. Taka wszystko wiedząca lejdi

Roy'a jakoś nie za bardzo jeszcze oceniam, bo wydaje mi się że jeszcze nie pokazałeś nam jaki jest naprawdę. I może nas czymś zaskoczy w kolejnym odcinku. Co do Toma - eh, ciasteczko

tylko brwi ma za ciemne do tych swoich sweet włosków
I jedno co mnie strasznie drażni w zdjęciach. Ogólnie są dobrze dopasowane do tego co piszesz, no może mogłoby by ich być ciut więcej - choćby ze dwa. Ale.... nienawidzę tak niesubtelnego połączenia dodatków z internetu z maxisem. Tragicznie to na niektórych fotach wygląda. Gryzie się i psuje trochę obraz całego Twojego dzieła. Proponowałabym poprawić postacie tak żeby ładnie wszystko ze sobą współgrało, ale to tylko sugestia. Twój wybór, Twoje FS w końcu
Pisz dalej i się nie wymawiaj brakiem weny, bo ona nie istnieje po prostu

Jest naprawdę ciekawie i mam nadzieję, że nie raz jeszcze nas zaskoczysz