Cytat:
Siedziała sobie na kanapie i gapił się w drzwi.
|
Albo "siedziała" i "gapiła się", albo "siedział" i "gapił się". Inaczej brzmi to komicznie
Cytat:
- Tak, mój tato i rodzina ciotki.
|
Mój tata
Cytat:
Tato, nie mogąc się ogarnąć po jej śmierci, zostawił mnie pod opieką obcych ludzi.
|
Jak wyżej.
Cytat:
Prażaka też jest twoją zasługą!
|
Porażka
No nie... a jednak ją porwał. Ale jak mógł?! Przecież wiedział jaki jest jego brat :/ Chociaż ostatecznie starał się chronić Lily na końcu...
Wiedziałam, że wypuszczą Dustina - ha! Mam nadzieję, że zakończysz FS happy endem i Lilka nie zginie... to byłoby strasznie :-(
Ale generalnie bardzo ładnie wyszedł ci opis walki, nie tylko tej fizycznej, ale i wewnętrznej - narastający ból, wątpliwości, nadzieja. Takie opisy są zazwyczaj bardzo trudne, a tobie wyszły naprawdę rewelacyjnie. Przyznam, że na miejscu Lily nie zastanawiałabym nad jakimikolwiek uczuciami Szymona. Cóż, w sumie nie wiem czy Lilka powiedziała mu prawdę ze strachu (bo w chwilach stresu często ciężko o dobrą wymówkę

, czy naprawdę to była tylko kwestia nadziei. Albo raczej jej braku.
Jak by nie było po raz kolejny pokazałaś jak ciepłą i upartą osobą jest jasnowłosa. Ciepła - to wiadomo. Uparta - no cóż, mogła od razu się poddać i nawet nie próbować uciec. Ale nadal wierzyła, że Dustin jej pomoże. No i nigdy nie zaprzestałaby walki dla swoich dzieci... dla dastusiątek
Ps.
Właśnie mi się to w oczy rzuciło, że na pierwszym zdjęciu Lily jest inaczej ubrana niż na przedostatnim. Ale to tylko taki szczegół ^^