No to się porobiło...
Choć to, że Dustin się wpieni, było do przewidzenia. Znów uważa Lily za pustą lalę? Ciekawe. Zna ją dobrze, więc tak naprawdę nie może tak o niej myśleć. Choć po tym, co się stało, pewnie sądzi, że wcale jej nie zna.
Mimo wszystko uważam, że dobrze, że Lily wyciągnęła go ze starego kręgu. Przynajmniej poszedł na studia. Na pewno będzie niemilosiernie tęsknił za Dustusiątkami.
Kazał się nie szukać. Lily musi go jakoś znaleźć. Choć mam nadzieję, że ostatecznie nie będzie musiała tego robić, bo on sam sobie wszystko przemyśli, poukłada i wróci. Poza tym jak długo będzie umiał wytrzymać bez Lilki i maleństw?
Szkoda, że tak mało zdjęć

. Przynajmniej szybko dodałaś odcinek

.
Teraz czekam na kolejny i mam nadzieję, że będzie równie szybko

.