Dobrze jest pomarzyć o takim domku marzeń, ale zastanówcie się czy to jest chociaz troche realne...może tak. Moim domkiem marzeń jest malutki dwupiętrowy, pomalowany na piaskowy kolor z dużym balkonem. Umiejscowiony nad morzem, żeby każdego dnia witał mnie szum fal i jednocześnie tuż przy lesie...by (gdy dopadnie mnie leniuszek) móc posiedzieć, przy przesadnej zieleni i wypoczywac słuchając śpiewu ptaków. Nie musiałabym nigdzie wyjeżdżać...no bo po co las i woda przed nosem ;-D
Wiecie...tak na serio to trudno skomentowac większośc waszych zdjęć siowych mieszkań...ponieważ ich nie ma...bynajmniej ja ich nie widzę::lol::
|