Temat: Why me?
View Single Post
stare 03.02.2010, 08:01   #9
Sandy
 
Avatar Sandy
 
Zarejestrowany: 30.01.2007
Skąd: Βιέννη
Płeć: Kobieta
Postów: 576
Reputacja: 12
Domyślnie Odp: Why me?

Eeee... Volt, ja też coś tam wspomniałam, tylko nie wiem, czy ty przypadkiem nie przeoczyłaś mojego komentarza


Libby:
Cytat:
Czarna w końcu zrozumie, że nie może żyć bez blondasa, ale też nie będzie potrafiła mu darować tego, co zrobił. Wątpię, żeby myślała racjonalnie, że sama go do tego popchnęła...
Teoretycznie tak, ale z drugiej strony Emma jest przecież świadoma, że nie byli i nie są razem. Więc Ian może robić co mu się podoba i z kim mu się podoba bez pytania jej. On się starał, ona - wręcz przeciwnie. Czy po jawnym odrzuceniu go może w ogóle mieć jakieś pretensje?
Tak, wiem, że to nie będzie żadna z jej pierwszych myśli, ale wreszcie będzie musiała do tego dojść. A podejrzewam, że trochę czasu do namysłu będzie mieć.

EDIT:
Już wiem! Odkryłam dlaczego Emma reaguje alergicznie na Ian'a! [duma]
No więc... cofając się do kilku pierwszych odcinków możemy przypomnieć sobie, że Em bardzo przeżyła stratę męża. I teraz dodajmy, że po jakimś czasie spotyka swoją jakby dawną miłość. W jej umyśle włącza się blokada pozytywnych uczuć do niego, bo, czy to byłoby w porządku wobec zmarłego Troy'a? Pewnie Emma sama nawet o tym nie wie, ale wydaje mi się, że z tego właśnie wynika jej niechęć do Ian'a. Poza tym blondyn trochę (tutaj mam na myśli "prawie całkiem") się zmienił od ich ostatniego spotkania. Przynajmniej z zewnątrz, bo jak wszyscy tu podejrzewamy, w środku jest tym samem Ian'em co kiedyś. W każdym razie dzięki jego lodowej skorupie Emmie łatwiej było uznać go za "obcego" niż "przyjaciela".
__________________
Tragedy is when I cut my finger. Comedy is when you walk into an open sewer and die.
- Mel Brooks

Ostatnio edytowane przez Sandy : 03.02.2010 - 08:37
Sandy jest offline   Odpowiedź z Cytatem