Od 1 wzwyż

Rzadko jest tak, że mam same małżeństwo, bez dzieci

Mój rekord to 6

(5 chłopców, 1 dziewczynka

)
Przeważa u mnie raczej klasyczny model rodziny, 2+2, ewent. rodzice+3 dzieci, po 4 też się zdarzają, ale nie aż tak często

Powyżej 4 prawie wcale.
I w prawie każdej rodzince jest tak, że rodzi się i chłopiec i dziewczynka

Chłopcy głównie po to, żeby podtrzymać ród

Ale w mojej najliczniejszej rodzince skutecznie redukuję liczbę Simów płci męskiej

Tym bardziej, że zdałam sobie sprawę, że to nie jest najlepszy materiał genetyczny (nie, u mnie nie znajdziecie brzydkich Simów! Nawet miastowi wyglądają jako tako, ale jakoś moi Simowie wiążą się z innymi "moimi"- stereotyp "brzydkiego" miastowego jest bardzo mocno zakorzeniony w mojej świadomości

)
Chciałabym też wrócić do adopcji, ale ciężko mi to przychodzi. Była ona popularna za czasów Dziwnowa (IX 2007 - VI 2008), a z kolejnymi latami gry i kolejnymi okolicami było tylko gorzej.
Ale grać nie skończyłam, więc wszystko zdarzyć się może

Jednak do liczb typu 7, 8 na pewno u mnie nie dojdzie (bo źle mi się gra 5 Simami, a co dopiero 10...)