Jakby moje Simy robiły tak jak Ty to opisujesz, to sto lat minęłoby zanim skończyliby studia

(a na czasie bardzo mi zależy, bo mam go mało, a rodzin jest dużo).
Odkąd mam InTeena, wystarczy, że napiszą pracę semestralną i już mają 5 na koniec.
Wcześniej fukcjonował układ: najpierw umiejętności, semestralka i jedna/dwie prace domowe. Na wykłady moje Simy właściwie nie chodzą.
A o kodzie też nie słyszałam. Można co najwyżej za pomocą boolpropa/InSimena od razu iść na egzamin końcowy pod koniec 2 połowy 4 semestru, co daje wszystkie punkty umiejętności i skończenie studiów z najwyższym wyróżnieniem.