Witam! Zacznę od początku:
- front domu - nie ładnie wyglądają dwa skupiska zieleni, trzy rowery naraz i woda przy fundamentach domu, miałeś na celu podtopienie?
- tył domu - tu znowu nie ma skupisk, ani równomierności, tu jest puszcza, busz - ja bym się zgubił w takim ogrodzie
- zapytam szczerze... chciałbyś spędzać wolny czas w tym salonie? bo ja nie, powody: kolorystyka do bani, wybitny chłód i brudny odcień beżu, lampa ze stalową ramą wygląda jak stop ohydnego czarnidła na hucie, poza tym pusto
- kuchnia - kolory troszkę żywsze - już lepiej, ale jest tak pusto, że normalnie czuje się jakby to był pokazowy model mebli kuchennych w sklepie (wystawa)
- jadalnia to chyba najlepsze pomieszczenia - zapałała epoką klasycystyczną co zupełnie nie ima się reszty no i żyrandol jak kilo nieszczęść nie pasuje tam
- gabinet bez wyrazu, odrzucają wręcz dwa dodatki - zabójczo czerwona zasłona w dodatku wchodząca w biurko, a także egipski obrazek - ten zaś pała żółcienią oraz smętne wnętrze nie najlepiej się komponują
- sypialnie utrzymane w podobnym stylu, ale przegródka ścianą bez jakiejś ramy czy szklanych drzwi wygląda fatalnie
- łazienka - najpierw nie wiedziałem co to za kształt w kącie stoi biały , okazało się że to wanna trójkątna, czuje się tam nagle awangardowy marmur na ścianie, a z drugiej strony salę lustrzaną - 5 łazienek
Ogółem to nie obraź się na mnie za tak wspaniałą analizę Twego projektu... musisz popracować nad wystrojem, kolorystyką (albo jeden kolor w różnych tonacjach, albo przeciwieństwa, np. żółty i czarny lub kremowy z mahoniowym) Ocena: jak na razie 4/10 pkt. przy czym 3,5 za ogród, a 0,5 za wystrój. Pozdrawiam D_S