Odp: 'Nietypowy" prezent
Mnie Simka po randce marzeń najpierw przyniosła bukiet róż z romantycznym wierszykiem, a potem przynosiła kolejno: fontannę, kanapę, tv, szafę grającą. Oczywiście było mi głupio i moim bardzo bogatym Simem się jej odwdzięczałam. Kupowałam jej kwiaty i różne drobiazgi w stylu komputer Siostrunia. Potem zaręczyła się z moim Simem, ale nie mogą się pobrać, bo Sim jest na studiach. Co robić, uczy się koleś. Ta Simka to Sola Jedlina, ona chyba już była, ja jej nie tworzyłam, może ktoś zna.
|