Pierwsza! ;D
Cytat:
Powoli udaje się do wyjścia lotniska w Los Angeles. Wodzi wzrokiem po tej ogromnej hali z mnóstwem sklepów, kawiarni i innych miejsc, gdzie można spędzić czas przed podróżą lub zaraz po niej. Wzrokiem lustrowała znajome szyldy, witryny sklepowe, wnętrza...
|
Pomieszałaś czasy
Cytat:
Dużo czasu zajęło jej układanie tej strategii i miała nadzieję, że nie czas poświęcony na to nie będzie zmarnowany i osiągnie swój cel.
|
Niepotrzebne "nie"/
Cytat:
(pomimo wszystko nie bała się myśleć o Dustinie w ten sposób).
|
Wystarczy tylko "mimo"
A taką miałam nadzieję zobaczyć Dustina :] No, ale trudno, może w następnym odcinku ^^
Cieszę się, że Lily nie traci nadziei na lepsze jutro. No i że wreszcie zdecydowała się znaleźć Dustina. Chociaż z drugiej strony powiedzenie "Nic na siłę" całkiem pasuje do Dustina. Mam nadzieję, że mimo wszystko jej wybaczy. Bo nie wierzę, że naprawdę już nic do niej nie czuje (przecież wtedy nie byłoby szczęśliwego zakończenia, a ja uwielbiam happy endy! ;D). Z resztą tak jak pisała Volt:
Cytat:
Co jak co - facet cierpiał w celi, że nie widuje się ze swoimi dziećmi, a teraz - patrzcie no, sam gotuje sobie taki bigos. ;p
|
Więc z pewnością da się namówić na powrót ^^
Ps.
Cudne jest to zdjęcie z Lily ^^