Fajny odcinek. Dla mnie nie był za krótki. No i jak lubię dialogi więc chwalę, że było ich dużo

Przestraszyłam się na początku, że Walter jest jakimś zdrajcą, a bardzo go lubię mimo, iż jest: 'osiłkiem bez mózgu'
No i faktycznie ten Clarka na zdjęciach to bawi się w jakiegoś modela lub ma problemy z kręgosłupem, że takie dziwne pozycje przybiera
Mam tylko małe zastrzeżenie: dlaczego nie dodałaś zdjęcia Jose? Chciałbym wiedzieć, jak wygląda, szczególnie, że został tak dobrze potraktowany przez Jack'a (jaki ten Jack dobroduszny

)
Błędy:
Cytat:
-Cholera, no nic, muszę, kończyć będę późno, pa
|
-Cholera, no nic, muszę kończyć. Będę późno. Pa!
Cytat:
Nie zabijemy cię, teraz odpowiedz mi na jeszcze jedno pytanie
|
Nie zabijemy cię. Teraz odpowiedz mi na jeszcze jedno pytanie
Cytat:
-Tego jeszcze nie wiem- zaśmiał się Jack.- Gaby, czy ja wybieram się na bal biznesmena?
-Nie myśleliśmy jeszcze o tym, zaproszenie przyszło dzisiaj.- odpowiedziała sekretarka.
|
Pierwsza kropka dodana, druga niepotrzebna.
+ jeszcze pogubione przecinki.
Polubiłam Jacka za te jego dobre serca względem Jose

i Gaby wydaje mi się mnie wyniosła w porównaniu do poprzedniego odcinka - bardzo fajnie, że pilnuje szefa przed Sandrą, która do gustu mi nie przypadła