Cytat:
Wyciągnęła z szafki proszek i wsypała trochę do jednej ze szklanek.
|
O, a może jeszcze drożdże?

Powinieneś dopisać 'nasenny', bo proszek w kuchni najbardziej kojarzy się z tym do pieczenia

(ew. z tym do prania)
Cytat:
Lęk wzbudzali w niej ludzie, który tam byli.
|
Którzy.
Cytat:
- Za co tu jesteś – spytała w końcu, gdy już dokładnie się jej przyjrzała.
- Podobno jestem stuknięta, bo chciałam popełnić samobójstwo – odpowiedziała beznamiętnie, nie odrywając oczu od ekranu konsoli, którą zdążyła już włączyć.
|
W takich momentach zawsze się gubię, bo nie wiem kto co mówi. Przynajmniej przy rozpoczęciu dialogu powinieneś napisać, która kwestia do kogo należy
I trochę dziwne, że Glen tak nagle odzyskał wzrok. Jakiś rodzaj uzdrowienia, czy co?
I to zakończenie wydaje mi się takie nagłe i szybkie. Ech... szkoda
W każdym razie po Laurze spodziewałam się czegoś takiego. Ale miałam nadzieję, że zachowasz Emily przy życiu i w epilogu dopiszesz, że po latach odnalazła Glena i happy end (<- nie słuchaj mnie, jestem po prostu maniaczką szczęśliwych zakończeń) ;D