O proszę, zapomniałam o Osiedlowym Życiu. Też bym to chciała. Pod koniec grania w dwójkę grałam niemal wyłącznie w blokowiskach. Nawet miałam ze dwa czy trzy bloki przeze mnie zbudowane. Śmiesznie było, jak sąsiad przez ścianę oglądał TV albo słuchał muzyki. Trzeba było walić w ścianę, żeby się zamknął. Kiedyś poszłam do sąsiada i mu popsułam wieżę i telewizor, bo już miałam go dosyć...