To może tym razem na początku podziękuję za wszystkie Wasze komentarze
@Hnat: już tak dokładnie przeczesywałam tekst, a tu jeszcze te błędy. One zawsze psują najlepsze odcinki, ehh (nie tylko w moim FS). Ale do poprawiania nie mam weny. Przynajmniej na razie.
@Searle:
taaak, przy końcówce witam nową czytelniczkę

Masz wątpliwości? Masz wyjaśnienia!
Nie wiem, czy o tym wspominałam, ale Szymon dostał wyrok (za porwanie; na jednym ze zdjęć widzieliśmy go przecież w więzieniu, rozmawiającego z Bartkiem). Potem dożywocie za zabicie Bartka... Co prawda ja, pisząc ten dialog, raczej skupiałam się na tym, że Lily było wszystko jedno w trakcie opowiadania o sobie (a tu konkretnie o dzieciach), ale ostatecznie mogę się wytłumaczyć tym, że Szymon za zabójstwo (i być może za spowodowanie lekkiego uszczerbku na zdrowiu Lily- tego już sobie nie dopowiedziałam, bo nie jest takie istotne) dostał dożywocie. To chyba realnie przekreśla jego szanse na zemszczenie się na rodzinie Wingów. Poza tym kto wie, czy nie wpakowali go do psychiatryka (zabił Bartka tak naprawdę w szale- to podejrzane).
Co do zdjęć: faktycznie mogłam je dać, nikt nie miałby wątpliwości.
A czy doszło do czegoś większego... Nie, w łóżku nie wylądowali

Ale jak to się ostatecznie skończyło (wieczór u Bartka) szczerze mówiąc, też nie wiem o_O Nie zdołałam tego ustalić podczas moich rozmyślań.