Cytat:
Napisał Searle
Coś mi się wydaje, że mogą nas nieco zawieźć, jeśli chodzi o te choroby. Ja to nie miałabym nic przeciwko urealnieniu gry i wprowadzeniu np. złamań. Taki sim w gipsie by musiał siedzieć, przez tydzień simowy 
|
O nie, nie, nie!
Zanudziłabym się, jakby Sim musiał w domu przez cały tydzień ze złamaną nogą siedzieć o_O
Ja przeciwko chorobom nie mam nic przeciwko, ale żeby to nagle się nie zrobiło, że co drugi Sim będzie chory. Bo czasem tak lubią przesadzać.
A co do Luizjany, to nie widziałam jej, więc wyobrażam sobie ją bez moczarów i mgieł.