I właśnie na tym polega trudność opowiadania. Po pierwsze nie jestem dziewczyną, po drugie niektórzy znają zakończenie, a po trzecie nie umiem pisać...
I uwierz mi, nikogo nie mam w nosie, cieszę się z każdego czytelnika. Po prostu Carolina jest... takim szczególnym czytelnikiem (oczywiście to nie znaczy, że piszę dla niej, albo, że ją wywyższam

)
Co do pamiętnika: pamiętaj, że Jessie nie bez przyczyny trafiła o psychiatryka

. I drugi powód: niektórzy czuli niedosyt, ja zresztą też. W Zemście nie zostało wyjaśnionych wiele kwestii, m.in. jak wyglądała cała historia z Arthurem. I właśnie dlatego postanowiłem stworzyć coś takiego. Co do końca akcji: nie wiem, w którym momencie się skończy. Rozważam dwa warianty: do śmierci Arthura (tylko, że wtedy nadal nie wszystko by się wyjaśniło) albo samobójstwo Laury (a to z drugiej strony było już w Zemście). Poza tym liczyłem na chociaż kilku nowych czytelników, którzy zakończenia nie znają

.
Poprawiłem błędy (chyba wszystkie).
I oczywiście dziękuję za komentarz.