HrHr

Może nie za bardzo zrozumiałem, ale bardziej zabrałbym się za skasowanie jego spania, a jeśli się nie da to przeczekałbym, aż się obudzi i wejdzie do samochodu, tak jak przy przyjeździe. Polecam poprostu kombinować, może go uśmierć, wnioskując po twoim poprzednim temacie i tak ma czerwone potrzeby. Ewentualnie pogrzeb w kodach, problem nie wydaje się być bardzo poważny.