Trójka mnie denerwuje bo często rodzinki które zrobie mi poprostu znikają. Podoba mi się za to, że fantastycznie się projektuje wnętrza, można ustawiać centralnie na środku, nie tak jak w dwójce tylko na kratkach 1x1. Jednak... mimo że w trójce mam życie ustawione na minimum to i tak nie czuje tego klimatu jaki był w 2.
Tam się tworzyło drzewa genealogiczne, historię, bardzo lubiłam te obrazki w kazdej historii sima. W 3 są świetne nastrójniki. Świat lepiej przedstawiony, bardziej realistycznie. W 2 mialam simsy "napchane" dodatkami z netu, które często mi komputer zwieszały, w 3 nie mam ani jednego i żyje, a domki wychodzą mi całkiem eleganckie.
W 3-kowe podróże wg. nie gram. Sorry, nie czuje tego klimatu. Kariery jeszcze nie mam wiec nie wiem. W 2, podróże były ja prawdziwe wakacje.
Każde z Simsów jest inne. Postanowiłam zrobić nieco 'wolnego' miejsca na jakimś dysku i poprostu wgrać tam wszystko 2-jkowe.
Jestem ciekawa czy mi pójdą

Będę wtedy miała i 3 ( o którą tak walczyłam xd)
i 2 - która chyba bardziej przypadła mi do gustu.