To jest po prostu niemożliwe, że jeszcze nie przeczytałam kolejnego odcinka

Jestem tak zapracowana, że nie zauważyłam. Gio, proszę, następnym razem zwróć mi uwagę
Cieszę, się, że ocaliłeś praktykanta, ale oczywiście jego los nie jest taki oczywisty
Nie spodobało mi się to, że Orson podstawił pod nogi rudej patyk - jakoś nie mogę tego sobie wyobrazić, bo niby był w uliczce (jakoś nie kumam). Lepiej by było, jakby rzucił w nią małym kamyczkiem.
Odcinek taki przejściowy - podobał mi się scena kłótni rudej z Orsonem i interwencja policjanta.
I znów te błędy:
Cytat:
Wiedziała również, po części to jej wina
|
Wiedziała również,
że po części...
Cytat:
Po za tym, że jestem [..]
|
Gio, napisz sobie na karteczce i przyklej do monitora: POZA (razem)
Cytat:
Ciała? Czy jeszcze człowieka…
|
Czy jeszcze człowieka
?
Cytat:
Co czerwono włosa mogła w tej chwili myśleć?
|
Razem lub z myślnikiem pomiędzy.
Cytat:
skrytego w szacie głębokiego cieniu.
|
cienia
Boję się.
Ciesze, się, że teraz częstotliwość wstawiania odcinków się zwiększy <cwaniak> Czekam na kolejny