Ten House jest świetny, takie miny strzela na zdjęciach, że padam

No i te jego teksty

A jednak buteleczka się przydała do czegoś

Też mnie ciekawi, jak postąpi Georgia, gdy się dowie czyje odciski palców są na buteleczce.
Cytat:
- O matko! Marilyn! Ja pierdziu, same gwiazdy!
|
Nie podoba mi się to porównanie, bo nikt wcześniej (z FS) nie zauważył podobieństwa Georgii do Monroe.
Cytat:
Szczerze nienawidziła ludzi, którzy po pijaku jechali tym samochodem i ją potrącili
|
Dziwi mnie, że policja wcześniej nie ustaliła że ofiary znały się wcześniej.
Cytat:
żeby zwolniła cię na kilka godzin, to ona i wraz z nią ty wylecicie
|
poprzestawiany szyk zdania
Cytat:
Oczywiście przylatuje na twój koszt.
|
przylatuję
Cytat:
Wtedy też przyszła jej na myśl jej matka
|
powtórzenie
dzielnicę (i nie wiem, czy czasem nie 'tę' zamiast 'tą')
Cytat:
Po za tym nie stać ich było
|
Cytat:
Po za tym i tak taka przejażdżka byłaby niebezpieczna
|
Gio, ja Cię chyba zabiję

Co Ci pisałam o tym w poprzednim poście? Taki notoryczny błąd powinien być surowo karany
Że co?

rozwarły
Cytat:
Georgia podała House’owi kilka kartek spiętych agrafką
|
Agrafką? Może lepiej spinaczem?
Zastanawiam się, czy Orson trafił do dobrego mieszkania, bo pisałeś, że Lucas ma żonę i córkę, a nie synka