No zaglądam tu od dwóch dni i jestem pod wrażeniem. Strasznie podoba mi się opowiadanie i czekam z niecierpliwością na następny odcinek
Edit:
Co do Marco, Rudzielcu...On jest bossski

Nie miałabym nic przeciwko, gdyby do mnie taki podbijał. Też nie umiałabym się oprzeć

Gratuluję