Kuźwa jaka rzeźnia. Ale podoba mi się

Akcja to jest to co uwielbiam.
Kim był ten gostek w czerni? hmm... Czyżby miał coś wspólnego z tym kamykiem, który Max znalazła w parku? <głowi się>
Odcinek świetny. W jednym miejscu nie podobało mi się ułożenie zdania, ale jak zwykle tak się zaczytałam, że teraz nie pamiętam gdzie to było

I będę to powtarzać do końca opowiadania, że cholernie podoba mi się ten czas teraźniejszy

Czekam na więcej