No to tak: odcinek fajny

. Cieszę się, że się pogodzili.
Jak tylko zaczęłam czytać rozmowę Dante z jakąś szują, od razu wiedziałam, że to ta pokraka Gabriel. Marco powinien mu porządnie obić gębę i rozsmarować na ścianie

.
No to Tempertonowie mają problem. Coś szybko zbankrutowali...
Dantego obesrało?! Li Mei ma zostać jego żoną?! Mamuśka na pewno się zgodzi, żeby uratować posiadłość, która jest w rodzinie od lat i swój honor...
Blondynowi nie będzie tak do śmiechu, jak się dowie, że Mei jest w ciąży.
Pisz szybko dalszy ciąg