[marandile]

Ej no, nie róbcie jaj... nie znosze jak ktoś nie zmienia simkom twarzy (a jest to powszechne zjawisko głownie w ts2, a mimo to wszyscy sie zachwycaja pieknymi i roznorodnymi zdjeciami i btw tylko ja jedna czasem opieprzam autorki, że simki są bliźniaczkami), więc wierzcie mi, że zmieniam im rysy twarzy, ale staram sie, by mialy zachowane proporcje, bo byscie marudzili, że nos za długi czy oczy za małe. Albo różnorodność, albo piękno. Ja wole piękno. A jest wiele typów piękna, więc staram sie właśnie kombinować. Może to z powodu makijażu i genetyki odnosicie mylne wrażenie, bo używam właściwie 2-óch szminek, jednej kredki, jednego skina i jednych oczu. Nie wiem, naprawdę, nie wiem, czemu tak trudno wam zauważyć różnice. Starajcie sie na przyszlosc porównywać cześci twarzy, bo pierwsze wrażenie bywa niestety zdradliwe.