Odcinek czytałam już wcześniej ale przypomniało mi się właśnie teraz, aby skomentować

a więc:
ten Gabriel to wariat !! Jak można się znęcać (tak można chyba powiedzieć) nad naszą Li Mei !
Osobiście gdyby stał koło mnie to bym mu takie lanie dała, że poleciałby do mamusi. Chociaż i tak go by niepoznała xD i oczywiście jeszcze gwoździarką bym go załatwiła ( gdyby Libby pożyczyła)
Stawiam aby Marco wpadł do domu i zakończył tą "imprezę" i stukł tego Gabriela
Edit: Nie chce wyjść na upierdliwą, ale kiedy odcineczek ?

Nie mogę się doczekać