Sarah jest całkiem sympatyczna, choć mało naturalnie wygląda. W mojej opinii najkorzystniej wyszła na drugim zdjęciu. Właściwie nie umiem nawet powiedzieć, co w niej można by poprawić, także może na razie to zostawmy.
Esther nie podoba mi się ani trochę. Twarz ma bardzo pociągłą, co nadaje jej taki trochę zbyt melancholijny i napuszony wyraz - w tym przypadku wysokie czoło, w dodatku nie osłonięte żadną grzywką, czy czymś, jeszcze pogarsza sytuację. Wydaje mi się też, że korzystnie wpłynęłoby na jej urodę zmniejszenie odległości między ustami, a oczami.