Odp: W krzywym zwierciadle
Ha, jak zobaczyłam tytuł, to myślałam, że to będzie jakaś parodia, pastisz, coś w tym rodzaju. Tymczasem... cóż, trochę przypomina mi to wspomniany już przez kogoś tutaj film z Anne Hathaway w roli głównej. Pomysł nie jest może zły, gorzej z wykonaniem. Pierwszy odcinek przypomina raczej streszczenie, drugi jest już nieco lepszy, ale nadal jakiś taki... Naprawdę trudno mi sobie wyobrazić, żeby fotograf podczas sesji robił modelce jedno zdjęcie - i na tym koniec. Nawet, gdyby zastosował funkcję zdjęć seryjnych*. Poza tym, wszystko trochę za szybko się dzieje i fabuła jest trochę... "na siłę". Ale myślę, że się poprawisz.
*nota bene, nawet mój ojciec, robiąc zdjęcia np. z wakacji, często używa tej funkcji.
|