sasha fierce oczywiście, że nie mam zamiaru nikogo strzelać w twarz, zwłaszcza, że skomentowałaś coś co robię, a nie to, jaka jestem. Bo widzisz co robię, więc masz pełne prawo do krytykowania moich artykułów

Tak, jestem dzieckiem i dopóki mam rodziców(a pragnę, by żyli jak najdłużej) nim będę i jest mi z tym faktem bardzo dobrze. Co do doświadczeń- obiektywnie stwierdzam, że 17latek może ich mieć więcej od 30latka, więc ocenianie moich artykułów tylko przez pryzmat wieku uważam za niesprawiedliwy. Poza tym- owszem, nie walczyłam na wojnie, nie zmuszano mnie do prostytucji na ulicy, więc być może nie mam doświadczeń Ciebie zadowalających, jednak myślę, że nazywanie mnie
nastką bez życiowego bagażu było również nie na miejscu, bo nie znasz moich przeżyć, a ja nie będę się wyżalać czy pisać autobiografii, tylko po to, by coś komuś udowodnić. Możesz jedynie zaufać mi, że moje życie nie zawsze było(i nie jest) różowe i nie chodzi tutaj o to, że rodzicie nie pozwalają mi wychodzić na imprezy, albo, że chłopak mnie rzucił.
Robię to co lubię i cieszę się z tego, że niektórzy mnie za to chwalą. Inni ganią, co jest nierozerwalnie połączone z, nazwijmy to 'pracą publiczną'. Działam w gazetce też po to by się szkolić, żeby uczyć się, jak pisać do ludzi- tak, tutaj
na FORUM O SIMSACH. Mogę mieć tylko nadzieję, że chociażby przez osoby takie jak Ty, będę w tym coraz lepsza

Na koniec- zapewniam Cię, że każdy temat 'o życiu' który poruszam ma jakiś związek z moimi przeżyciami, mniejszymi czy większymi, nie piszę z powietrza

Dlatego szanuję to, że nie podobają Ci się moje artykuły, nawet to, że Cię irytują- ale nie zamierzam przestać, chyba, że redakcja tak zdecyduje, bo wciąż zdarzają się pozytywne komentarze, co mnie cieszy. Zawsze możesz omijać mój kąt, jeśli będziesz jeszcze FTS czytać, ot, żeby nie podnosić sobie ciśnienia