Dbają o to, by być w centrum uwagi. U mnie jest dziwnie z Simsami, czasami chodzą rewelacyjnie po tym, jak komputer chodził całą noc, a wieszają się gdy był wyłączony i chłodny. Ja się z resztą już poddaję, jak świat światem każda seria Simsów, sprawiała, sprawia i będzie sprawiać problemy. W jedynkę i dwójkę grałam na zbyt słabych dla nich komputerach, więc problemy (chociaż nie tak duże jak w trójce) zwalałam na komputery. Dla trójki mam wystarczająco silny komputer, a mimo to są problemy. No więc poddaję się... A wy se wredne Simsy róbcie co chcecie...
W piątek kupuję nową kartę dźwiękową, bo ta zintegrowana ASUSA mnie !@#$%^, nie chcę wyrażać brzydko, więc sama się ocenzurowałam

Kupię dodatkowy wiatraczek. Chłodzenie to rzecz chyba najważniejsza, i czysty komp w środku też. Tylko ja mam taki niewygodny dostęp do CPU, że na samą myśl, że mam te wszystkie kabelki rozłączać... Brrrr...