Oh! widzę, że mam dużo do nadrobienia. Właśnie wróciłam do domu, to jak sie ogarne i w końcu coś zjem, to przeczytam i edytuje posta
Edit:
Cytat:
- Dzięki temu, że w twoich żyłach krąży teraz mój jad, jesteś bardziej silniejszy i odporniejszy.
|
- starczy samo silniejszy
Cytat:
Kichnął, kiedy szary pył dostał mu się do nosa i przeklnął się w myślach, że powinien tu dawno posprzątać. Przetarł nos ręką, po czym rzucił ogromny tom na stół.
|
- powtórzenie
Wybacz, że nie skomentowałam wczoraj, ale koło południa wróciłam do domu i byłam jeszcze strasznie obolała, przez co nie mogłam się skupić. Od razu chciałabym napisac, że jest mi bardzo przykro z powodu literki. Nie spodziewałam się, że wyjdą z taka złośliwością i na wstępie zrobią złe wrażenie. Dawno się tak nie zdegustowałam czytając posty - oczywiście nie omieszkałam ich skomentować. Coś strasznego.
A teraz do samego tekstu. Mnie jak zawsze się podoba. Wszystkie błędy jakie rzuciły mi się w oczy wypisałam wyżej, a reszta mnie nie interesuje (przecinki). Tekst interesujący, ślicznie napisany i nadal jestem zdania, że powinnaś to wydac

No i nie myśl tu sobie, że piszę to wszystko tylko dlatego, że cię lubie

Strasznie mi się podoba i czekam na kolejny odcinek - nie ukrywam, że ciekawi mnie co kombinuje Vorg, robiąc z facecika swoją tajną broń

Życzę weny!