No cóż, widzę, że jednak potrafię zrobić coś dobrego

Żart, żart. Postaram się niedługo wstawić zdjęcia kolejnego Sima* wkrótce. A konkretnie - na pewno nie dzisiaj, ale może już jutro wieczorem. Przygotowałam coś fajnego, mam nadzieję, że Wam się spodoba.
PS. Pozostali mogą podziękować rudzielcowi i chrupkowi, bo wcześniej się trochę zniechęciłam niezbyt wielkim zainteresowaniem... i entuzjazmem

Maruda ze mnie, wiem.
*
Sima lub Simkę. Nie będę nic zdradzać.