Odp: Denerwujące momenty
Ha, moja Simka nauczona zabezpieczeń przeciwpożarowych też panikowała. Tak mnie to wkurzyło, że aż ją zabiłam. Bekanie i gazy też są denerwujące, ale z jakiegoś powodu większość moich Simów tego nie robi. Jeśli chodzi o kładzenie wyjętych ze skrzynki rachunków - jedni Simowie zostawiają je na ziemi zaraz obok skrzynki, inni - idą do domu, żeby położyć je na jakimś stoliku. Ale tym drugim zwykle "kasuję" tą czynność i nakazuję natychmiast zapłacić. Jeśli chodzi o opiekunki do dziecka - już ze trzy czy cztery zwolniłam za nieodpowiedzialne zachowanie.
Co do przewijania - cóż, zwykle niestety trzeba do tego Simów zmuszać... Z drugiej strony, gdyby Simowie zawsze robili to, co należy, co my - gracze - mielibyśmy tam do roboty?
Aha, łatki chyba eliminują sporo wymienionych tutaj błędów.
|