No trochę błędów było, ale inni na pewno Ci je wytkną

. Ja tylko wytknę to, że stwierdzili, że nie będą marnować zbędnego czasu. Chyba chciałaś napisać cennego

.
A już miałam nadzieję, że Marco wbije mu tę siekierę w kolano

. Byłby ból i już by się nie ruszył

. No cóż, było blisko. Powiedzmy, że zaliczam

. Dobrze, że to Dante zabił tę gnidę. Marco ma przynajmniej czyste ręce.
Obawiam się kuzynki Dantego i reakcji Marco na nią... Jestem pewna, że nie wprowadziłaś jej bez powodu.

Biedna Mei. Co ona musi przeżywać...
Alia i Colin- ci to tylko się miętoszą

. Stop! On jest mój

!
Czekam z niecierpliwością na kolejny odcinek i na bonus

.