Ojej jakie niektórzy długaśne historie piszą :o ja strasznie długo gram tą Claire, ale starałam się wszystko streścić do minimum, żebyście przeczytali, a i tak wydawało mi się, że za dokładnie opisałam
to może teraz ciąg dalszy losów jej córki (już staruszki)
Kirk, Laura i trójka ich dzieci - najstarszy syn Jason, córka Lucilla oraz najmłodsza Lilly wiedli szczęśliwe życie. Aż w końcu, kiedy Kirk się zestarzał, zrobił się tak brzydki, że już nie chciałam go mieć w rodzinie i... zmarł. Natomiast przyjaciel Laury, Roscoe (o którym wspominałam wcześniej) na starość nadal był bardzo przystojny, nie wiem czy nawet nie bardziej niż w młodości

Laura zestarzała się troszeczkę później, jakiś dzień po Roscoe. Tak więc to on wspierał ją po stracie męża, poznał jej dzieci. I po żałobie zrozumieli, że chcą być razem. Szybko po zauroczeniu postanowili związać się na stałe. Planuję, że wezmą niedługo ślub i zamieszkają w domu Laury. Teraz dzieci są w wieku: Jason - nastolatek, jego młodsza siostra Lucilla dorównała mu i również nastolatka, a najmłodsza z nich Lilly - dziecko.