Po pierwsze Marco trochę mnie zawiódł. Podobnie jak Emanuelle myślałam, że ma swoje twarde zasady i miałam nadzieję, że ciężko będzie sprawić, żeby je złamał. Tymczasem on zachwyca się nową dziewuchą bardziej niż Mei, kiedy ją poznał... I nie musiał się rozbierać do opatrzenia przedramienia

! Jeśli było widać cały bandaż, to nawet nie musiał podciągać rękawa...
Alia i Colin mnie rozwalają

. Iskrzy między nimi, iskrzy, ale to dobrze

.
Nieznany nr? Po co Mei miałaby pisać z nowego numeru? Jeśli chciałaby go zmienić(żeby odciąć się od Marco), to nie pisałaby z niego. Chyba wiesz, o co mi chodzi.
Rudzielcu: "bandaż" a nie "bandarz"

!
Z niecierpliwością czekam na kolejny odcinek i bonusa

.
Jeśli Marco zdradzi Mei,
to spodziewaj się mnie za najbliższym rogiem z gwoździarką
!