Wiem, że ostatnim razem ja pisałam, ale to już było jakiś czasu temu i sporo się u moich Ursinów pozmieniało

A więc:
Laura i Roscoe żyli sobie spokojnie jako staruszkowie z trójką jej dzieci... aż tu nagle, kiedy już syn Jason był dorosły (i trochę młodsza Lucilla chyba też) Laura zmarła, a niedługo potem Roscoe... Starsze rodzeństwo wspierało się w trunych chwilach, opiekowali się też nastoletnią siostrą Lilly, która bardzo przeżywała stratę matki i ojczyma. Jednak żałoba minęła i wrócili powoli do normalnego życia. Lucilla poznała Vana Barr'a, z którym zaczęła się spotykać, aż w końcu stał się jej chłopakiem. Podjęła też karierę muzyczną i doskonali umiejętności malowania. Zamieszkali razem z Vanem i jego rodziną i przestałam nimi grać, zrobiłam tylko ich zaręczyny. Tymczasem Jason podjął karierę w biznesie, gdzie niemal codziennie awansował. Młodsza Lilly, gdy tylko stała się młodą dorosłą, zaczęła pracować jako policjantka (obecnie - Szkicownik, a zamierza być analitykiem śledczym). Jason jako nastolatek miał uroczą przyjaciółkę Lindsey, która pocieszała go także po śmierci matki. Została jego dziewczyną. Ale Jason w pracy miał jeszcze jedną bardzo ładną koleżankę, jednak zwyciężyła miłość do sprawdzonej przyjaciółki, a z współpracowniczką Jacquline Jawą zostali tylko przyjaciółmi. Lindsey i Jason postanowili się pobrać, urządzili wesele w domu Jasona dla najbliższej rodziny i wiedli szczęśliwe życie. Lindsey porzuciła pracę w mauzoleum i podjęła jako specjalistka w SPA, na świat niedługo przyszła ich córka Cornelia. Mieszkali sobie we czworo (bo razem z siostrą Jasona, Lilly). Potem coś zaczęło się psuć w związku Lindsey i Jasona. Ona poznała kogoś innego i zakochała się z wzajemnością, ale tylko flirtowali, bo była przecież żonata. Postanowiła jednak odejść po pewnym czasie i wyprowadziła się razem z córką do jakiegoś domku na skraju miasta. Szybko zaprosiła do siebie ukochanego, żeby powiadomić, że jest wolna i mogli zostać parą. Zamieszkali razem. Jason natomiast był załamany nie tylko odejściem żony, ale i tym, że zabrała ich córkę. Poszedł ją odwiedzić, była akurat na basenie z matką, ale nie zwracał na Lindsey uwagi. Na basenie była też Jacquline ze swoją nastoletnią córką i matką, która... w basenie zmarła ;o Pocieszali się więc nawzajem z Jasonem, oboje byli w ciężkich sytuacjach. Planuję, żeby Jason ożenił się z Jacquline i wychowywali razem dwójkę jej dzieci i być może jego Cornelię... co będzie z Lindsey, nie wymyśliłam

póki co szykuje się do ślubu.
SŁUCHAJCIE, A TAK W OGÓLE TO CHCIAŁABYM SAMA STWORZYĆ TAKIEGO MAXISOWEGO SIMA, JAK NP. PAULINE WAN, DANUTA LANDGRAAB... TYLKO NIE WIEM, JAKIE ONI MAJĄ POWYBIERANE TE WSZYSTKIE CECHY. MOŻE ZAMIEŚCI KTOŚ TAKI "PRZEPIS" NA JAKIEGOŚ MAXISOWEGO SIMA...?