Przepraszam Cię, Kondzio, że nie skomentowałam ósmego odcinka, ale oglądnęłam pierwszą część, a drugiej zapomniałam
Ale teraz nadrabiam: za długo idą na początku, przez co jest to nudne. Potem jest już lepiej (Czarodziejka z Księżyca jako mistyczna władczyni

) i no i ten chłopak-widmo na końcu, aż ciarki przechodzą (znowu)
9 odcinek, obiecuję, że obejrzę w najbliższym czasie