A ja nie mieszkam w apartamencie

Tylko mi nerwy psuły z dwóch powodów:
1. Śmiesznie małe, a ja nie umiem grać w domu mniejszym niż co najmniej 2 piętra dość sporej wielkości. (No, ewentualnie dla singla/małżeństwa z jednym dzieckiem nadaje się Rampa Zjazdowa obok wieżowca rodziny Hemlock)
2. Irytujące windy, jechała godzinę, Simowie wchodzili do windy przez pół godziny, kolejną godzinę zjeżdżała. Już schodami byłoby szybciej.