Kurcze, nie wiem co powiedzieć.
Więc od razu poczułam, że ten blondyn to będzie właśnie on, ale akcja z bratem całkiem mnie zdziwiła. I że tak łatwo czarny powiedział bratu jak na niego wołają :p Ale nie spodziewałam się, że zaczną się bić :c Oby teraz nasz kochany Michael nie poniósł żadnych konsekwencji D: Czekam niecierpliwie na następny odcinek