Odcinek przeczytałam jeszcze wczoraj, ale dopiero dzisiaj mam czas komentować. No cóż, podoba mi się. Coraz lepiej piszesz, chociaż robisz błędy, które kłują w oczy (niestety dzisiaj nie jestem w stanie ich wypisać, bo mi się po prostu nie chce

). Żal mi Lilly i coraz bardziej irytuje mnie Roukey w sumie fajnie by było jakby Alice się z nim rozstała i była z Xavierem