Ja kocham takich simów!
Lubię Wolff, Morgana za każdym razem u mnie zdradza męża z tym Malcolmem Landgraabem i potem adoptuje dziecko i rozwodzi się z Thorontonem (czy coś takiego) ale dalej mieszkają razem

Lubię też Sekemoto, bo tacy niepospolici są. Ale w gruncie rzeczy to spoko są wszystkie rodziny, tylko za Ćwirami średnio przepadam, zawsze straszą moich domowników :/
A z Twinbrook to lubię Bakerów, ale to już inna bajka...